No.21 - Psycho Pinball (Mega Drive, 1994)

    Zabawa sprowadzająca się do obserwowania niemal statycznego obrazu gry i naciskania dwóch jednakowo funkcyjnych klawiszy wzbudza nierzadko kpiące komentarze. Nie dziwi to zresztą nazbyt szczególnie, bowiem obserwowanie i pierwsze minuty spędzone z pinballami dają zazwyczaj przytłaczające wrażenie, że wszystkie wydarzenia na stole są dziełem przypadku i zależą niemal wyłącznie od szczęścia. Oczywiście w rzeczywistości jest jednak dokładnie odwrotnie - i wie o tym każdy fan tych niezwykle charakterystycznych zręcznościówek. Bez wyjątków, jak w przypadku większości gier, opanowanie każdego pinballowego stołu wymaga po prostu umiejętności i (przede wszystkim!) czasu.

    Pinballe (w Polsce przyjęła się nazwa - Flippery) to przede wszystkim mechaniczne automaty znane z salonów gier i czasem, z zadymionych lokali o profilu gastronomicznym. Szczęśliwie, w latach '90 swoją złotą erę przeżywały także elektroniczne symulatory stołów do gry, z serią produkcji 21st Century na czele. Zaś sam Psycho Pinball - mimo bardzo przychylnych recenzji oraz wsparcia w postaci potężnego producenta i wydawcy, firmy Codemasters - nie zdołał chyba pozostawić po sobie zbyt wielu wspomnień. Szkoda - bo ze swoimi czterema (uzupełniającymi się) stołami, nieprawdpodobnie miodną rozgrywką oraz mnóstwem rozweselających pomysłów i świetnych efektów dźwiękowych, PP jest jedną z absolutnie najlepszych pozycji swojego gatunku. A to, że trudno (nie wchodząc w szczegóły) napisać o nim coś więcej, powinno być wyłącznie zachętą do gry, zwłaszcza dla tych, którzy z pinballami nie mieli dotychczas zbyt wiele wspólnego.

    Dziś Psycho Pinball dostępny jest najszybciej i najprościej na drodze stron poświęconych wszechobecnej emulacji (nie zapominając o wersji dla PC-DOS). O prawdziwą zabawę z flipperami jest już coraz trudniej, ale wciąż w większych miastach można znaleźć miejsca, gdzie co chwilę słychać charakterystyczne odgłosy pinballowych jackpotów i multiballi.

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

JEŻU PINBOLE RZĄDZĄ

Big Race USA jest fajne też, wyszło dużo później, ale można włączyć bilę 3D!

Prześlij komentarz